Przetasowania w lidze par

Nieobecność w jednym z naszych turniejów potrafi zaboleć. 2 pary świetnie zagrały w pierwszym turnieju, ale w drugim nie dały rady zagrać i w poprzednim tygodniu wałczyły znowu w kierach. Poszło im ze zmiennym szczęściem, ale ta nietypowa sytuacja bardzo podniosła poziom w drugim poziomie rozgrywkowym.

Emocje były w obu ligach, a o pierwszym miejscu w pikach zadecydował bezpośredni pojedynek pomiędzy faworytami całej ligi, czyli parze Stępiński – Krych oraz najlepiej ubranym zawodnikiem w Polsce – Patrykiem Patreuhą i autorem tego tekstu. Pojedynek udało się zwyciężyć, więc śmiało można o Patryku powiedzieć, że powiedzenie “Lepiej ubrany niż utalentowany” w jego przypadku jest zupełnie nieprawdziwe. Szukając rozdań niestety nie znalazłem żadnego spektakularnego. Omówmy więc jedno rozdanie szkoleniowe:

16EW / WA9854
KJ2
106
J105
KQ73
Q976
KQ93
6
J10
A53
J42
KQ872
62
1084
A875
A943
Minimax: 1 W -120

W otwiera 1 – nie mamy 5 kar, ale przy układzie z trzema czwórkami jest to poprawne otwarcie. Od siebie dodam, że bardzo nie lubię otwierać 1 z takim składem. W związku z tym nie zachęcam do otwierania wtedy kiedy nie musimy (np. mając 11 punktów). Jako N dość agresywnie wszedłem 1, co sprawiło delikatny problem graczowi E. Z taką kartą nie można zalicytować 1BA, gdyż wymaga trzymania pik, kontra natomiast obiecuje 4. Zostało 2 lub nie powalczyć i spasować. Zawodniczka na naszym stole zdecydowała się na 2 . “Dobrze ubrany” S spasował, a W stanął przed sporym problemem. Niespecjalnie wiadomo co zalicytować. W zdecydował się na 2, co ze względu na fakt, że przekracza kolor otwarcia jest rewersem i powinno obiecywać nadwyżki. W nie zwrócił także uwagi, że E mając 4kiery prawdopodobnie dałby kontrę. Co powinno się więc zalicytować? Nic. Czyli wyjść z sali? Nie, po prostu spasować. Po takim początku widać, że mamy “misfity”, a w takim przypadku rzadko wygramy dużą grę – starajmy się w takich rozdaniach zatrzymywać jak najniżej. Co prawda na 2 leżymy i kwiczymy, ale możemy liczyć że partner ma 6trefli lub N coś jeszcze powie i nas uratuje?

Na pozostałych stopniach stanęli jeszcze: Marcin Pachniewski i Józef Małysz oraz wspomniani wyżej Mateusz Stępiński i Olek Krych.

Awans do pików w zeszłym tygodniu wywalczyły natomiast 4 pary:

  1. Paweł Łużecki – Grzegorz Tretyn
  2. Mikołaj Jankowski – Adam Pigulski
  3. Radosław Szczepański – Monika Sautaux
  4. Barbara Komala – Włodzimierz Komala

Wyniki z zeszłego tygodnia:

Piki

Kiery

Klasyfikacje długofalowe:

Piki

Kiery